wtorek, 11 stycznia 2011

zapomniana krytyka i brak poglądów.


Niektórych rzeczy nie da się zapomnieć, inne, mimo że chciałoby się je pamiętać tak dokładnie i wyraźnie, jakby się zdarzyły wczoraj, po prostu się zapomina - przestajemy pamiętać szczegóły, czasem nawet fakt, że takie wydarzenie miało miejsce w naszym życiu. To smutne? Nie. Więc może to dobrze? Tego nie wiem. Ale skoro zapominamy o tylu rzeczach z przeszłości, to należy zadbać by mimo tych zapomnianych aspektów 
wciąż było coś do pamiętania. Np. Tramwaj, autobus, las, park, rzeka, jezioro, mieszkanie, ruiny, przyjaciel, koleżanka, wróg, przeciwnik. Nowe przeżycia. Czy jest do ni/e\ch potrzebne życie, nie tylko z własnymi przekonaniami, albo również według nich? Według swoich idei, priorytetów? Podobno człowiek bez celu jest zdolny do wszystkiego. Podobno człowiek bez wartości jest zdolny do wszystkiego. Podobno człowiek bez boga jest zdolny do wszystkiego. Różni ludzie wyrażają swoje opinie na ten temat, nie ma tych złych i dobrych, fałszywych i prawdziwych, bo to są opinie. Opinie często krzywdzące, pokrywające się z życiem tylko częściowo. Ludzie wyrażają je zbyt często, czy właśnie za rzadko? W sprawach ważnych, na dużą skalę, są często zmanipulowani, skorupcjowani, bez własnych poglądów, powtarzający tępo w najlepszym przypadku, w gorszym szczerze w to wierząc, opinie większości. W sprawach małych, nieistotnych można by powiedzieć że są to bezwzględnie niepohamowani. Niepohamowani przed czym? Przed krytyką. Krytyka buduje, ale nie każdego. Czy powtarzanie pięciolatkowi przy każdym posiłku, że je jak świnia, naprawdę zmotywuje go do poprawy? U większości pięciolatków nie. Dzieci mają na to zbyt 'słabą psychikę' i może jeden lub pół procenta rzeczywiście nauczy się w miarę estetycznie jeść, ale reszta z nich pobiegnie do pokoju płakać, rzuci talerzem lub sztućcami o ziemię, zacznie wrzeszczeć lub będzie miała uraz do końca życia. 'Słaba psychika'. Co to tak naprawdę oznacza? Pojęcie względne i nieodpowiednie jak wszystko naokoło, jak większość rzeczowników abstrakcyjnych. Co oznacza 'nienawiść' czy 'miłość'? Gdzie się kończy prawda a zaczyna kłamstwo? Czy można przestać żyć? Co to jest 'koniec'? Kiedy się zaczął 'początek'? Na jakiej podstawie powstają skojarzenia? Czy można kogoś zabić?



Dziękuję Panu A Zet za sugestie odnośnie poprawnej korekty:)

4 komentarze:

Zemigrowany pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Zemigrowany pisze...

"[...] nie ma tych złych i dobrych, fałszywych i prawdziwych, bo to są opinie..." !!!
Z tego co czytam, za zaglądam tutaj jak tylko mam wolny czas, widzę, że masz predyspozycje do bycia filozofem :)
Lubię ludzi, którzy nie mają prostego podejścia do świata, bo w rzeczywistości jest strasznie skomplikowany. Ty chyba masz taką świadomość, ale trzeba uważać, żeby w tych przemyśleniach się nie zatracić, żeby one Cię nie pochłonęły do reszty. To taka mini-przestroga :P
Pochwal się jeszcze ile masz lat, ale odpisuj proszę tutaj :)

S. L. pisze...

Chciałam napisać ile mam lat. Rozmyśliłam się. W sumie jakie ma to znaczenie? Wiem że pytanie nie było zadane w złych intencjach, ale może kiedy indziej:)
Wiesz że nie jesteś pierwszą osobą która mi to mówi? Ale dziękuję:)
Interpunkcja była zawsze moją słabą stroną. Jak piszesz 'Widzę błędy' niewiele to daje, czytam teksty (zazwyczaj) kilka razy przed opublikowaniem i poprawiam wszystko co widzę. A teraz nawet po jakimś czasie nie dostrzegam żadnych (zazwyczaj). Mógłbyś proszę wskazywać mi je? O ile Ci to nie przeszkadza no i nic na siłę:)
Z góry dzięki i pozdrawiam:)

Zemigrowany pisze...

Niektórych rzeczy nie da się zapomnieć, innych,* mimo że chciałoby się je pamiętać tak dokładnie i wyraźnie,* jakby się zdarzyły wczoraj,* po prostu się zapomina - przestajemy pamiętać szczegóły, czasem nawet fakt, że takie wydarzenie miało miejsce w naszym życiu. To smutne? Nie. Więc może to dobrze? Tego nie wiem. Ale skoro zapominamy o tylu rzeczach z przeszłości,* to należy zadbać,* by mimo tych zapomnianych aspektów życia,* wciąż było coś do pamiętania. Np. Tramwaj, autobus, las, park, rzeka, jezioro, mieszkanie, ruiny, przyjaciel, koleżanka, wróg, przeciwnik. Nowe przeżycia. Czy jest do ni/e\ch potrzebne życie,* nie tylko z własnymi przekonaniami, albo również według nich? Według swoich idei, priorytetów? Podobno człowiek bez celu jest zdolny do wszystkiego. Podobno człowiek bez wartości jest zdolny do wszystkiego. Podobno człowiek bez boga jest zdolny do wszystkiego. Różni ludzie wyrażają swoje opinie na ten temat, nie ma tych złych i dobrych, fałszywych i prawdziwych, bo to są opinie. Opinie często krzywdzące, pokrywające się z życiem tylko częściowo. Ludzie wyrażają je zbyt często, czy właśnie za rzadko? W sprawach ważnych, na dużą skalę, są często zmanipulowani, skorupcjowani, bez własnych poglądów, powtarzający tępo w najlepszym przypadku, w gorszym szczerze w to wierząc, opinie większości. W sprawach małych, nieistotnych można by powiedzieć są za to bezwzględnie niepohamowani.** Niepohamowani przed czym? Przed krytyką. Krytyka buduje, ale nie każdego. Czy powtarzanie pięciolatkowi przy każdym posiłku,* że je jak świnia, naprawdę zmotywuje go do poprawy? U większości pięciolatków nie. Dzieci mają na to zbyt 'słabą psychikę' i może jeden lub pół procenta rzeczywiście nauczy się w miarę estetycznie jeść, ale reszta z nich pobiegnie do pokoju płakać, rzuci talerzem lub sztućcami o ziemię, zacznie wrzeszczeć lub będzie miała uraz do końca życia. 'Słaba psychika'. Co to tak naprawdę oznacza? Pojęcie względne i nieodpowiednie jak wszystko naokoło, jak większość rzeczowników abstrakcyjnych. Co oznacza "nienawiść" czy "miłość"?*** Gdzie się kończy prawda a zaczyna kłamstwo? Czy można przestać żyć? Co to jest "koniec"?*** Kiedy się zaczął "początek"?*** Na jakiej podstawie powstają skojarzenia? Czy można kogoś zabić?

*Dodane przecinki. Wg mnie dużo lepiej i poprawniej :)
**Ja bym to zmienił na dwa sposoby:
1) W sprawach małych, nieistotnych można by powiedzieć że są bezwzględnie niepohamowani.
2) W sprawach małych, nieistotnych można by powiedzieć: są za to bezwzględnie niepohamowani.
Ale lepsza jest wersja 1.
*** Takie terminy raczej trzeba pisać w cudzysłowie, bo chodzi o konkretne słowo.

To takie moje sugestie :)
Pozdrawiam :)