czwartek, 3 marca 2011

zbieram na powrót do przyszłości. literówka - zabieram. lód miód i precelki.

Znów usuwam słowa - jedno po drugim, literka po literce.
Pudełko pełne lodów. 
Miniaturowe tragedie eliminowane i czesane na kształt.
Taśmą klejącą posklejałam przeszłość, zapanowałam nad nią. Składa się zarówno z pozytywów jak i bólu - żebym mogła docenić świat, znów, na nowo. Taśma najlepsza w sklepie, a i tak wszystko leci. Kiedyś stanęłabym i goniła wszystko co mi ucieka, aż z wyczerpania położyłabym się na trawie, i śmiała się do rzeczywistości, może przez łzy. Teraz stoję spokojnie, z boku, jakby mnie to nie dotyczyło - może nie dotyczy? Może to już nie mój świat? Nie ma to już znaczenia.














Jestem szczęśliwa.

Brak komentarzy: