niedziela, 31 października 2010

Trtre 8)



Dzień owocny w dwa nowe kontakty w gg, ciasto i chore gardło.
A woda strzelała na prawo i lewo gdy nakładała dwiema łyżeczkami miód do mleka. Pokój jej się wietrzył, mleko było na okiełznanie gardła, które buntowało się temperaturze zaistniałej dziś. Artystyczność upłynęła ze mnie jak siły życiowe z konającego. Może to lepiej, może dzięki temu staną się... lepsza? wątpię. mądrzejsza?  raczej nie. przezorniejsza? e-e. więc co? Trtre, może na Tobie się dziś wyżyję 8)

Brak komentarzy: