poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Life. What The Hell It Is?

Czym byłoby życie, szybkie, bezstresowe, bezbolesne? Jak wyglądałby świat gdy wszyscy byliby szczęśliwi? Co byśmy robili gdyby cały czas był wolny, ludzie mili, wszystko wszechdostępne? Świat bez cen, ograniczeń, prawa?

Byłby to świat barbarzyńców. Tylko zimna krew, świat z ohydą i bez piękna. Wszystko byłoby obłudą i wielkim kłamstwem. Nikt nie byłby bogaty, biedny, ambitny. Byśmy zaczęli się cofać, wszystko niszczyć, palić za sobą mosty. Nie byłoby zbrodni, która nie byłaby 'dobrem' i której nie można by popełnić. Świat wyglądający na o tyle lepszy, stałby się światem potworów, śmierci i rozpusty.

Nie narzekajmy. Ograniczajmy. Łammy reguły. Nie dawajmy za wygraną. Brońmy tego co kochamy. Walczmy o wolność. Nie dajmy się zwieść. Szukajmy prawdy. Kłammy.

Brak komentarzy: