piątek, 3 września 2010
Chciałabym...
Chcę z powrotem do Włoch! Chcę te piękne stoki, moja grupę wraz z Martą, jej cyrklami, językami i wszystkim co dla nas wymyślała, Bartka z jego dziewczyna i nawet tą nawiedzoną kelnerkę z restauracji, co zamiast nestea lub sprite'a przynosiła niedobry sok jabłkowy! Chcę z powrotem do Zwardonia! Znów chce chodzić z tyłkiem oblepionym śniegiem, skakać z Niną na snowboardzie, opracowywać z Korą sposoby na Drewna, Kreskę i Gośkę, spanie razem w jednoosobowym łóżku żeby było cieplej, nawet jeździć po tych kamienistych stokach! Chcę z powrotem ferie! Chcę z powrotem lekcje hip hopu, video klipu, nawet współczesnego! Chcę z powrotem zakupy z Miri i teksty z przymierzalni: te dwie rozmiar mniejsze, te w kolorze niebieskim, a te możesz oddać. Chcę z powrotem wakacje! Chcę dnie spędzane z Mikołajem, godziny, czy minuty razem, gubienie się w lesie, wysiadywanie nad Brdą, nawet te opiernicze od rodziców i policji! Chcę z powrotem lekcje tańca, hip hopu, break dance'a, nawet tych nabijających się z nas chłopaków! Chcę z powrotem ten dzień w Astorii, nawet naprzykrzającego się Marcina! Chcę te dnie 'spędzane w domu', gdzie z domu wychodziłam wczesnym rankiem i wracałam późnym wieczorem! Chcę spotkania z tymi wszystkimi ludźmi, których znam, których nie znam i których dopiero poznam, jak Oskara, Jacoba, Emile, Julke, Korę, Mikołaja, Kamila, nawet Mizu z tym jej odgryzaniem części ciała! Chcę US z ciocią, Zbyszkiem, z 'there is a łapa' i latającymi zającami. Ze skakaniem do basenu i skakaniem na trampolinie. Z łażeniem po sklepach i chodzeniem na lody. Chcę Teneryfę, Kenię, Tanzanię, Zanzibar. Z lwami, gazelami, antylopami (bo ich nie rozróżniam), bawołami, hipopotamami, słoniami, żyrafami, guźcami, krokodylami, gepardami, lampartami, strusiami, nawet komarami przenoszącymi malarię i nocami w Serengeti pod namiotem i bez koca! Chcę, żeby wakacje wciąż trwały, żeby nam nie zmieniali chociaż wychowawstwa. Chcę wolność i emocje, wenę i nocną oraz dzienną artystyczność, 'Diunę', 'Radio Darwina' jako ambitne i dające do myślenia, oraz 'Miasto Szkła' i inne naiwne książki. Chcę żeby życie wciąż było takie pięknę jak jest, żeby Bumchickawowow rozlegało się jeszcze częściej!
Ale kogo kurde obchodzi co ja chce?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz