poniedziałek, 20 września 2010

powieszę ten problem.... WIŚ!!!


Chyba zawieszę problem w powietrzu, na haku który pojawił się znikąd i zupełnie niespodziewanie, ale bardzo użytecznie. Nie rozpisując się - to rozwiązanie tymczasowe, ale najmniej bolesne. Dobrze że przegadałam ten problem i nie żałuję teraz żadnych pochopnych realizacji decyzji, do których w końcu nie dojdzie w najbliższym czasie.

xoxx

Brak komentarzy: