wtorek, 21 września 2010

ironia losu



Pewien myśliciel powiedział kiedyś: 'Mam dość myślenia, idę spać.'
Inny stwierdził, że: 'Nie chce mi się żyć, idę się zabić.'
Ktoś zupełnie różny od nich postanowił wreszcie wziąć się za swoje życie i przestać pić.

Myśliciel po przespanych kilkunastu dniach zaczął myśleć nad sensem tego co zrobił, i zapłakał nad zmarnowanym czasem i energią.
Niedoszły Samobójca po podcięciu sobie żył został uratowany przez lekarzy wezwanych przez własną córkę - docenił to co ma i zaczął cieszyć się życiem.
Ostatni, Alkoholik z okazji podjęcia tak ważnej w swoim dotychczasowym życiu decyzji poszedł pić z kumplami. Wracając z baru miał wypadek samochodowy nie przeżył.

Żaden z nich nie zrobił tego czego zamierzał.

Brak komentarzy: