czwartek, 16 września 2010

rien particulien


- Jak palisz, to cie rzucam!
- Co?... Dlaczego?
- Bo śmierdzisz.
- Nie śmierdzę, k*rwa!
- A właśnie że śmierdzisz.
- Klaudia, ale przecież ty też palisz...
- No to co?
- No, ja zaczęłem, bo to ty mnie namawiałaś.
- Wiem. Nie obchodzi mnie to, i tak cię rzucam.
- Ale nie rozumiem tego, k*rwa!
- Z resztą mam już innego chłopaka.
- Znam go?
- Tak, to Michał.
- Michał?! Ale przecież on też pali! 2 razy więcej niż ja i to bez filtra!
- No to co? Czy ja kiedykolwiek mówiłam, że mi to przeszkadza?
- No, na przykład przed chwilą... K*rwa!
- A spi*rdalaj.

Brak komentarzy: